Droga Redakcjo „Uzdrawiacza”

Zachorowałam na raka węzłów chłonnych 10 lat temu. Nawrót choroby nastąpił po 8 latach, lekarze byli bezradni. Miałam potworne bóle w brzuchu, w klatce piersiowej, nóg i rąk. Żadne środki przeciwbólowe nie działały. W takim stanie zostałam wypisana ze szpitala w Żorach. Sąsiadka widziała moje jęki i męki, przez noce nie spałam. Poradziła mi, abym zgłosiła się do Anny Pietroszczenko do CMA w Gliwicach i podała mi numer telefonu. Ponieważ sąsiadka parę lat temu miała poważne problemy zdrowotne i Pani Anna Pietroszczenko ją wyleczyła.

Zaraz zwróciłam się do CMA w Gliwicach, poinformowano mnie, jak będzie przebiegało leczenie. Dostosowałam się do podanych mi instrukcji. Po każdym zabiegu czułam się inaczej, powoli bóle ustępowały, trwało to kila miesięcy. Obecnie czuję sie bardzo dobrze, za co serdecznie dziękuję Annie Pietroszczenko.