Kim jestem?

photo_07

Anna Pietroszczenko

Mieszka w Gliwicach i przyjmuje pacjentów w Centrum Medycyny Alternatywnej. Zajmuje się naturalną medycyną już prawie dwadzieścia lat. Skutecznie pomaga ludziom nękanym różnymi chorobami, a zwłaszcza takimi plagami cywilizowanego świata jak alergie, rak, wirus żółtaczki czy gronkowiec złocisty.

Stosuje przede wszystkim bioenergoterapię, ale łączy ją z masażem leczniczym, radiestezją, ziołolecznictwem. Oprócz przekazywania energii, daje wskazówki dotyczące prawidłowego odżywiania,uzupełniania niedoboru witamin i mikroelementów. Aby usunąć przyczyny chorób często sprawdza radiestezyjnie mieszkanie pacjenta czy zażywane przez niego zioła i leki.

Tłumaczy wszystkim jak ważne jest podczas leczenia pozytywne psychiczne nastawienie i wiara w możliwości organizmu, który wzmocniony energią sam się uzdrawia.

Najważniejsze wzmocnienie organizmu

Podłożem większości chorób jest osłabienie organizmu, zwłaszcza systemu nerwowego – tak uważa się w Centrum Medycyny Alternatywnej w Gliwicach. – W procesie leczenia ogromnie ważne jest ich wzmocnienie. Bioenergoterapia wspomaga unormowanie się systemu energetycznego organizmu, poprawia jego odporność, wzmacnia układ immunologiczny, hormonalny i system nerwowy.

Dlatego pozwala szybciej wyleczyć chorego, przywrócić mu zdrowie i sprawność fizyczną. Bardzo ważna jest profilaktyka. Znacznie lepiej i taniej jest zapobiegać chorobom niż je leczyć. Jeżeli czujemy się osłabieni, rano wstajemy zmęczeni, to znaczy, że w naszym organizmie dzieje się coś złego. Nawet jeżeli badania lekarskie stwierdzają: „bez zmian”, warto sprawdzić stan zdrowia naturalnymi metodami. Bioenergoterapeuta wyczuwając blokady energetyczne może wcześniej aniżeli lekarze wykryć zmiany, np. nowotworowe, w organizmie człowieka.